marzy mi się domek w górach

Hmm... od czego zacząć? 

Oh no tak! wypadałoby się przywitać.
 W takim razie Hejka wszystkim! 
Moje ferie zimowe dobiegają końca, zazdroszczę wszystkim
którym one dopiero się rozpoczynają... teraz na wolne czekać tylko do Wielkanocy i matur.
No ale, koniec narzekania! Czas przejść do głównego tematu!
O co chodzi z tytułem?
Jak siÄ™ zaraz dowiecie, byÅ‚am w Zakopanem, postanowiÅ‚yÅ›my z mamÄ… utrzymać tradycje i jak zawsze pójść w góry, nasza miÅ‚ość. 
Tym razem padÅ‚o na dość niskie, gdyż byÅ‚a to hala kondratowa, mogÄ™ z caÅ‚ego serduszka powiedzieć iż byÅ‚ to niesamowity widok i takiej zimy nigdy nie widziaÅ‚am! 

Wszędzie było biało...jak w jakiejś bajce, tak magicznie, cudownie. Taka zima mogłaby być a nie odwieczna odwilż i topniejący śnieg....
MojÄ… pasjÄ… jest fotografia, nie obyÅ‚o siÄ™ bez zdjęć! 
Pokażę wam kilka! A nawiÄ…zujÄ…c jeszcze raz do tytuÅ‚u przypomniaÅ‚a mi siÄ™ piosenka idealnie odzwierciedlajÄ…ca teraźniejszy klimat! 
Zostawiam was z nią i zdjęciami! Do zobaczenia!